wtorek, 27 stycznia 2015

„Zapobiegawcze Leczenie Bruzd” czyli „minimalnie inwazyjna stomatologia zachowawcza”


Próchnica szczelin i bruzd. Czy to już ubytek czy jeszcze nie. Czy już należy leczyć zęba czy poczekać i kontrolować. Od wieków pacjenci słyszą, że ubytek jest jeszcze za mały. Z czego to wynika.
Po pierwsze z wymagań stosowanych materiałów. Amalgamaty, starszych typów kompozyty, wymagały założenia grubej warstwy podkładu a także nadania ubytkowi kształtu retencyjnego (dla mechanicznego utrzymania wypełnienia).Teraz, w dobie kompozytów adhezyjnych zaleczyć można każdą, nawet najmniejszą próchnicę i zapewnić szczelne wypełnienie na lata.
 Po drugie z podejścia. Naszego i pacjentów. Pacjent siada często do przeglądu przekonany, że nie ma ubytków a my boimy się powiedzieć mu, że ma ich kilka albo kilkanaście. I tutaj jak bumerang wraca temat przeglądów kamerą wewnątrzustną. O wiele łatwiej rozmawia się z pacjentem gdy mamy możliwość pokazania mu o czym mówimy.
Wracając do tematu czy leczyć czy jeszcze nie. Oczywiście, że leczyć.  Próchnica szczelin i bruzd to już próchnica.

Każdą inną chorobę staramy się zdiagnozować i leczyć jak najwcześniej. Dlaczego więc z próchnicą mamy czekać i „kontrolować”. Próchnicy nie da się kontrolować. Trzeba się jej pozbyć jak najwcześniej a ubytek wypełnić (teoretycznie niewielki ubytek z poprzedniego zdjęcia, który po kilku następnych miesiącach "kontrolowania" skończyłby się leczeniem kanałowym)

 Wytworzył się zresztą pewien paradoks. Nikogo nie trzeba przekonywać do lakowania zębów czyli zabezpieczenia zdrowych bruzd i szczelin przed próchnicą. A w momencie kiedy ta próchnica już się pojawia opuszczamy ręce i poddajemy się. „Kontrolujemy” do czasu  kiedy ubytek jest ogromny, część zęba się odłamie albo wręcz boli i potrzebna jest już kanałówka. A wystarczyło rok czy dwa lata wcześniej zaleczyć niewielki ubytek.
Skoro już wiemy, że leczyć to tylko jak? O tym mówi podtytuł „minimalnie inwazyjna stomatologia zachowawcza”.  Było by trochę głupio namówić kogoś do leczenia małego ubytku po czym usunąć podczas czyszczenia pół zęba. Zasada jest prosta. Całkowite usunięcie próchnicy z maksymalną oszczędnością zdrowych tkanek. Możemy to osiągnąć przy użyciu tradycyjnych wierteł, które są w każdym gabinecie czy specjalnych wierteł dedykowanych do leczenia bruzd. Uważam jednak, że najlepszy efekt (najmniej utraconych zdrowych tkanek) uzyskamy stosując piaskarkę abrazyjną.
Dodatkowo uczynimy to bezboleśnie. Potem już tylko odpowiedniej jakości wypełnienie i sporo lat spokoju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz